KulturaPodróże

Młody Paryż w podróży – zimowe szaleństwo w Karkonoszach

Uwielbiam ferie zimowe, mimo że są dużo krótsze niż wakacje, to taki „śródroczny reset”. Kocham zimę, śnieg, góry i przede wszystkim jazdę na nartach! Od kilku lat jest to jedna z moich największych pasji. Pierwsze kroki na stoku postawiłam dość wcześnie (gdy miałam niecałe 5 lat) i od tamtego momentu pokochałam sporty zimowe miłością bezgraniczną. W tym roku spróbowałam też swoich sił na snowboardzie. Mówiąc szczerze, złapałam bakcyla, ale czy porzucę ukochane narty dla deski? Nad tym się jeszcze zastanowię…

Tegoroczne ferie też spędziłam w górach. Zatrzymaliśmy się z rodziną w Szklarskiej Porębie. Niestety stok narciarski na Szrenicy był całkowicie zamknięty, ale pozwoliło mi to na poznanie kilku nowych miejsc w Karkonoszach. Szusowałam w Czechach – na Łysej Górze i w Harrachovie, ale też w Polsce – w Karpaczu i Świeradowie. Śniegu nie było dużo, więc warunków na stokach nie zaliczyłabym do idealnych, ale mimo wszystko dobrze się bawiłam. Czy może być coś piękniejszego niż połyskujące w słońcu górskie szczyty i skrzypiący pod nartami biały puch? Już za tym tęsknię…

Łysa Góra

Warunki narciarskie były niemal pierwszorzędne, trasy szerokie, a ludzi niewielu, co było niewątpliwie jednym z największych atutów. Niestety dla narciarzy otwarta została tylko część kompleksu, na sam szczyt wstęp mieli wyłącznie piesi. Sam stok jest dość łatwy, z jednym bardziej stromym odcinkiem, ale oferuje niezapomniane widoki. Przy dobrych warunkach można dostrzec nawet szczyt oddalonej o około 200 kilometrów Śnieżki! 

Harrachov

Jest to jeden z popularniejszych ośrodków narciarskich w Czechach. Na szczyt Czarciej Góry kursują dwie czteroosobowe kanapy. Ten kompleks oferuje cztery trasy zjazdowe o różnym poziomie trudności. Wjeżdżając wyciągiem, możemy podziwiać dwie nieczynne już skocznie narciarskie. Ta mamucia robi ogromne wrażenie! 

Karpacz

Biały Jar to zdecydowanie najlepszy, jeden z najłagodniejszych w Polsce, stok dla początkujących. Oferuje trzy trasy – dwie bardzo łatwe i jedną o troszkę większym nachyleniu. Niewątpliwą zaletą są nowe, zadaszone i podgrzewane kanapy. Na nartach trochę się tu wynudziłam, ale za to mogłam podszlifować jazdę na snowboardzie.

Świeradów-Zdrój

To kurort, w którym znajduje się bardzo nowoczesny kompleks narciarski. Zamiast zwykłej kanapy na szczyt wiezie nas wygodna gondola. Dla niektórych jest to delikatne utrudnienie, ponieważ po każdym zjeździe trzeba wypiąć narty. Sam stok okazał się bardzo przyjemny, co prawda pod względem trudności oznaczony jako czerwony, ale w moim odczuciu większość trasy jest zdecydowanie niebieska. 

Jestem bardzo zadowolona z tegorocznego wyjazdu. Codzienna różnorodność tras i widoków sprawiła mi ogromną przyjemność i wyeliminowała nudę. Do tego doborowe towarzystwo i długie wieczorne spacery w zimowej scenerii – to jest to, co lubię najbardziej!

Loading

Avatar photo

Konstancja Kisser

Jestem absolwentką Szkoły Podstawowej w Parzęczewie, aktualnie uczę się w I Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi (profil biol-chem-mat). Interesuję się naukami ścisłymi, lingwistyką i sztuką. Scena i występy przed kamerą to mój żywioł. Uwielbiam sport oraz podróże. Jestem otwarta na nowe wyzwania i znajomości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *