Chłopak czy najlepszy przyjaciel? – recenzja serii „The Kissing Booth”
Seria komedii romantycznych pt. The Kissing Booth (2018–2021) to jeden z najpopularniejszych tytułów Netflixa. Literackim pierwowzorem tego młodzieżowego hitu jest powieść autorstwa Beth Reekles, którą pisarka zaczęła publikować we fragmentach jako piętnastolatka.
Elle Evans (Joey King) oraz Lee Flynn (Joel Courtney) od urodzenia są najlepszymi przyjaciółmi. Starszy brat chłopaka, Noah (Jacob Elordi), wciąga główną bohaterkę w romans. Mając obawy, że przez to dziewczyna straci tak bliską jej osobę, zakochani postanawiają ukrywać łączącą ich relację. Ich próby okazują się jednak daremne…
Ta wyciskająca łzy seria składa się z trzech części. Każdą z nich wyreżyserował Vince Marcello. Wchodzące w skład cyklu filmy są dostosowane do odbiorców w wieku 13+/16+.
Jednym z największych atutów serii jest z pewnością energia, jaką Joey King obdarzyła graną przez siebie bohaterkę. Jej kreacja jest pełna życia, śmiechu i emocji, co sprawia, że widzowie łatwo się z nią utożsamiają. Uczciwie trzeba przyznać, że Joel Courtney również doskonale odnajduje się jako Lee – udało mu się stworzyć przekonujący portret najlepszego przyjaciela.
Seria The Kissing Booth to dokonały pomysł na spędzenie wolnego czasu w przyjemnej atmosferze. Podczas seansu można przeżyć wiele różnych emocji. Widz ma okazję do śmiechu, ale i do wzruszeń. Przede wszystkim zaś dostaje solidną porcję rozrywki. Wszystkim wielbicielom komedii romantycznych mogę szczerze polecić tę serię.
